poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Co się ze mną dzieje?

,, Uważność  to nasza apteczka pierwszej pomocy, będąca zawsze pod ręką". (Henelopa Gunaratana  ,,Vipassana w prostych słowach'')

Lata 2013-2014 były burzliwym latami mojego życia (niestety raczej w negatywnym słowa tego znaczeniu), pełnymi zmian, ale prawdopodobnie dzięki temu poznałam praktykę Mindfulness. Rok 2015 okazał się jeszcze bardziej stresujący. Wyjazd do innego kraju, nieustanne przeprowadzki, poszukiwanie pracy, nowi ludzie, nowy język itp. Chyba nie byłam na to gotowa, wydawało mi się, że jestem zbyt słaba. Czasem w chwilach załamania stosowałam EFT, poznałam też osobę praktykującą Uważność (co za zbieg okoliczności) i zawsze po spotkaniu z nią inaczej spostrzegałam moją sytuację. Zaczęłam spostrzegać życie jako film, interesujący film, obserwować moje emocje i zachowanie. I naprawdę mi to pomogło. Nie mogę powiedzieć, że Uważność rozwiązała moje problemy, ale śmiało mogę przyznać, że bardzo pomogła mi przetrwać, przyniosła spokój. Henelopa Gunaratana w swojej książce mówi: ,Czegokolwiek doświadczamy,  uważność  to  zwyczajnie akceptuje. To jest po prostu kolejne  życiowe zdarzenie, kolejna rzecz, której należy być  świadomym. Żadnej dumy, żadnego wstydu, nic osobistego nie wchodzi w grę - co jest, to jest". Wciąż medytuję, staram się praktykować Mindfulness i czasem nawet (choć rzadko) zdarza mi się doświadczać całkowitego ,, tu i teraz". I choć ta chwila trwa kilka sekund, jest doświadczeniem niezwykłym, wręcz nie do opisania.