poniedziałek, 10 marca 2014

A Ty do czego dążysz? Czyli o mindfulness i pułapce ,,a gdyby tylko...''.

,,Przyszłość obiecuje spełnienie, przyszłość obiecuje zabawienie (...). Jedynym problemem jest to, że przyszłość nigdy nie nadchodzi. Życie jest zawsze teraz''. (Eckhart Tolle)
 

        Czy często uciekasz od swojego niezadowolenia, pocieszając się, że kiedyś będzie lepiej? Myślisz, że gdy tylko schudniesz, zdobędziesz odpowiednie wykształcenie, dostaniesz lepszą pracę, spotkasz odpowieniego partnera, to twoje życie zmieni się na lepsze? Czytasz poradniki, w których aż roi się od haseł typu znajdź swój cel, dąż do swojego celu. Wyznaczasz więc je pilnie, wyobrażając sobie co będzie, kiedy już je osiągniesz, zamiast skupić się na teraźniejszości, gdyż jak twierdzi cytowany przeze mnie Eckhart Tolle, ta przyszłość nigdy nie nadejdzie. A wyniki badań wskazują, że wcale nie uszczęśliwia nas to, co założyliśmy, że może dać nam szczęście. Jeśli nasze podstawowe potrzeby nie zostaną zaspokojone, to ani bogactwo, ani wymarzony partner nie uczynią nas szczęśliwszymi.To samo dotyczy mieszkania w kraju, w którym zawsze jest ciepło i świeci słońce. Molesta w swojej piosence śpiewa ,,Trzeba przetrwać zimę, żeby poczuć wiosnę''. Szybko przyzwyczajamy się do ładnej pogody i wcale nie jesteśmy tam szczęśliwsi.
Przez lata uczymy się, studiujemy, wierząc, że gdy zdąbędziemy wykształcenie, to znajdziemy dobrą pracę i...życie stanie się usłane różami? Niestety większość z nas doznaje bolesnego rozdźwięku marzeń z rzeczywistością i żalu przepełnionego pytaniami ,,Po co ja się tyle uczyłem?''. I tak wielu z nas zamiast  wymarzonego zawodu z tak zwanej górnej półki, staje się (w swoim miemaniu)  ,,zwykłymi robolami'', narzekającymi na niesprawiedliwość świata. I nawet ta wiedza, którą zdobyliśmy nie daje nam szczęścia. Czcigodny Henepola Gunaratana w swojej książce ,,Vipassana w prostych słowach'' pisze ,,Nieważne czego się nauczyłem. Trzeba zapomnieć o teoriach, stereotypach i uprzedzeniach. Pragnę zrozumieć prawdziwą naturę życia. Chcę wiedzeć jak to jest żyć naprawdę''. Tak więc, czy naprawdę stajemy się ,,zwykłymi robolami''? A może wystarczy zmienić swoje nastawienie? Może wystarczy nauczyć się cieszyć tą zwykłą codziennością?
     Na koniec przytoczę cytat z mojej ulubionej książki ,,Droga miłującego pokój wojowSnika". Zdobywający sukcesy i marzący o sławie młody lekkoatleta podczas rozmowy z pracującym na stacji benzynowej starcem, który próbował wskazać mu właściwą drogę życia, oburzył się:
– A więc mam zestarzeć się, siedząc na tej stacji benzynowej tak jak ty?(...)
Sokrates z niezmąconym spokojem uśmiechnął się.
– Nie myl tego miejsca, Dan, ani twojego nauczyciela z czymś innym – powiedział cicho. – Rzeczy i ludzie nie zawsze są takie, na jakie wyglądają. Mnie określa wszechświat, a nie ta stacja. A co do tego, dlaczego powinieneś tu zostać i co możesz zyskać – to czyż nie jest to oczywiste? Zobacz, ja jestem w pełni szczęśliwy, a ty?

    Według filozofii MINDFULNESS jeśli patrzymy na świat ,,uważnie'' i widzimy rzeczy takimi jakie one są, bez wypaczeń,życie wówczas staje się bogatsze, ale tego bogactwa nie da się opisać, jeśli sami go nie doświadczymy.

I choć jest to bardzo trudna droga, to podobno się opłaca, weź więc głęboki oddech i ciesz się tą chwilą.